wtorek, 1 lipca 2014

 Zobojętniałam na to wszystko, nabrałam dystansu, zrozumiałam wiele spraw, przeanalizowałam masę schematów. I dotarło do mnie, że mam wywalone, pomimo wszystko. To już koniec uśmiecha się, i chyba z oka ścieka mu łza, ale nie patrzę, bo mi też mokną oczy.













poniedziałek, 30 czerwca 2014



I potem, dużo później, zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli i możesz wlać w tę dziurę bardzo dużo, mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja.